Spora część odpowiedzialności? To zabrzmiało jakbyś sugerował, że granie w drużynie to poleganie na WWW. Chyba każdy robił to samo, mianowicie grał. Co do Bassa to się całkowicie zgadzam, pozdrawiam Bass! Oglądając ten filmik, może i nie było domowych warunków "sprzętowych", no i spokoju też trochę, ale na czas grania było hmm, nie tak źle. Kiedy grał nikt go nie tykał, nie mówił do niego, nic. Nie gram na takim poziomie, nie wiem jak bardzo musicie mieć cicho, ale myślę, że WWW musiałby się tutaj wypowiedzieć na temat odczuć grania tam. Oczywiście chodzi mi o odczucia związane z tymi ludźmi wokół niego. Swoją drogą, jeśli było mu źle i został mocno rozproszony to czemu nie powiedział "no kurwa, ludzie, czy wy możecie zamknąć ryje, albo zwyczajnie spierdalać z pokoju/klasy/cokolwiek?". Takie tam moje zdanie.