Klawiatura bezprzewodowa do gry rytmicznej, gdzie liczy się czas reakcji w milisekundach? LOL. Miałem okazję przetestować to w stepmanii, nigdy nie kupię bezprzewodówki w celach gier.
Nie rozumiesz. Ten nowy ranking dopuszcza do sytuacji w których poprawiając swój rank na jakiejś mapie spadamy w rankingu globalnym. Można to wyczytać z kontekstu gdzie napisałem:spi wrote:
Osu to gra rytmiczna. Oczywiste więc, że najbardziej nagradzana jest celność.
-Pierwsza gra, SS DTHRHD = +12 ppv2,Co równa się temu, że przykładowo:
-Druga gra 1x100 DTHRHDFL = -13 ppv2 (to co zdobyłem zostało mi zabrane ponieważ zrobiłem 1x100 mimo że użyłem dodatkowego modu [mocna faworyzacja acc]),
Logitech, jeżeli chodzi o klawiatury, to skończył się na g15G15 to akurat gunwo
Moje g15 działało przez jakieś pięć lub sześć lat. Dalej by działało, ale postanowiłem je wymienić na jakieś mechaniczne gówno. Siedem miesięcy to bardzo marny wynik.zzqWilliam wrote:
Dziwne bo mam ją jakieś 7 miesięcy i dopiero od dwóch zaczęła się tak zachowywać. Więc taka najgorsza nie jest
No ale skoro wszystkie bezprzewodówki takie są to pozostaje zbierać na mechaniczną.
Sugerowanie, że znajdziesz lepszego gumiaka.AmaiHachimitsu wrote:
G15 to akurat gunwo
Zadawaj pytania. Trafiłeś właśnie na swojego rycerza na białym koniu. Mogę krzyczeć.olszam wrote:
takie pytanko, czy ktoś gra w osu pod linuxem?
W końcu udało się pozbyć tego gówna, które zasłania fajne tło!spi wrote:
Przepraszam wszystkich, ale mam problem. Podczas grania ifarmienia hardówćwiczenia ar 10 postanowiłem wrócić do menu głównego, jednak mojego osu! już tam nie było. Czy może ktoś mi pomóc? Załączam obrazek.
http://i.imgur.com/5IAUa1y.jpg
xD
U mnie taki dzień trwa od ponad roku.zzqWilliam wrote:
Też macie takie dni kiedy nic poza leżeniem i spaniem się nie chce i nawet chęci do grania w osu nie ma?
No do końca to ja się nie zgodzę. Z moich własnych obserwacji wynika że podczas klikania wysilają się mięśnie przedramienia(podczas klikania tylko jednym palcem) i po dłuższej chwili nawalania palcem mięśnie te zaczynają dawać mi o sobie znaki. Więc ćwiczenie tych mięśni też coś może dać. A przynajmniej nie zaszkodzi. Ja tam se to wysnułem i dalej będę ćwiczyłspi wrote:
Był tu taki jeden, co twierdził, że po wakacjach pełnych pracy fizycznej będzie lepiej grał. Oczywiście nie była to prawda. Najlepszym ćwiczeniem jest ćwiczenie przy grze. Żadne inne.
Jeżeli ja to dobrze rozumiem, to zdania te nie zaprzeczają możliwości rozwoju mięśni innymi sposobami niż tylko graniem, ale podkreślają, że to jest najlepszym sposobem. Oczywistym jest, że to wszystko zależy od mięśni przedramion, w końcu palce tych mięśni nie mają. Tylko trzeba wiedzieć jak te mięśnie rozwijać ;]spi wrote:
Najlepszym ćwiczeniem jest ćwiczenie przy grze. Żadne inne.