forum

Polski (Polish) [RANDOM]

posted
Total Posts
4,960
show more
Piotrekol
j/w wreszcie ktoś normalny ;P

Galkan92 wrote:

Śmiecenie YT też jest normalne? <.<
>.> ???
Galkan

Piotrekol wrote:

j/w wreszcie ktoś normalny ;P
Śmiecenie YT też jest normalne? <.<
MLGnom
Hahahaha teraz to dowaliłeś.
Znaczą ilość filmików na YT można by było wywalić bo są bez sensu i nie potrzebne.
Galkan

MLGnom wrote:

Hahahaha teraz to dowaliłeś.
Znaczą ilość filmików na YT można by było wywalić bo są bez sensu i nie potrzebne.
NO WAI
I dlatego trza dokładać jeszcze więcej tego?

Edit: inb4 zasada "no one gives a fuck".
Gotori
tak tak Piotrek, bo pomyślałem akurat, że możesz dać "edit" i wracałem do starych postów -,-


btw. musisz się nauczyć, kiedy edytuje się stary post, a kiedy pisze nowy ;)


koniec sprzeczek, jest jak jest i ja nie mam zamiaru dyskutować na ten temat.
twupack
Pier...icie Hipolicie, tyle tu pisnę... i nie ma co dokopywać się "co poeta miał w obecnej chwili na myśli" a że dupkowatość i nadinterpretacja rządzi na tym forum - nie miejcie pretensji do kogo innego, tylko do lustra ;pp
Galkan


The Best of DjUmywalka!
MLGnom
Naprawdę nie masz nic lepszego do roboty. xD
Chciało cię się to wszystko kopiować i wklejać? D:
Galkan
Szczerze, to już to zrobiłem parę dni temu, ale nie chciało mi się wklejać :3
Tak.
Bass
twupack
bo tam u nich czyta się to Lord Sajpa, więc mógł nie wiedzieć xDD
Galkan
Dobrze chociaż, że jest już poinformowany ;-D
Gotori

Bass-chan wrote:

haha, ja myślałem, że to polak xD
Ryohan
klubek
Tyle postów, failów, winów, aż musiałem herbatą popić..

btw, yo all!
twupack
Zmartwychwstał... ale, czy na pewno? :D

eLo i powtarzaj za mną - adin, League of legends to zło... :3
Galkan

klubek wrote:

Tyle postów, failów, winów, aż musiałem herbatą popić..

btw, yo all!
Ty wszystko popijasz herbatą i tak i tak :-P
klubek


epic reaction, 0:13
guckhahghbah wtf
fartownik

klubek wrote:



epic reaction, 0:13
guckhahghbah wtf
stare a mimo to dalej mnie śmieszy xd
twupack
fuck yeah! *_*

Brass the Hedgehog
Kopelat, panowie xD
Ryohan
To ty żyjesz? xD
Brass the Hedgehog
Ano, jak widać. xD
W ferie będę pewnie próbował wbić #11. xDDD
Galkan
http://www.mrowkojadywswetrach.pl/

klubek mi wczoraj polecił ; d
twupack

Galkan92 wrote:

http://www.mrowkojadywswetrach.pl/

klubek mi wczoraj polecił ; d
EPIC WIN! xD
fartownik
Keita_old
Gratuluję pierwszego miejsca Kaburaczek :)
Widzę, że w końcu się udało przegonić Doomsday'a
Galkan


Komentarze zostawię Wam...



A na bonus:

http://www.sadistic.pl/smolensk-wg-warn ... htm?ref=nf
twupack
Jeżeli kogoś wkurwiają codzienne eventy znudzonych otakusów, (siedzą w domu, niech radzą sobie sami... ;p) którzy wkurwiają kolejnymi to pizdrykami ocznymi - pisać do mnie, kto tam ma jak... to dam avka na tą okazję ;)

Proszę tylko podać jakiś wulgaryzm, co ma być wstawiony i czekać na realizację - to wszystko.
ShaggoN


Koleś wymiata >.<
klubek
dobry koleś, przypomina mi to trochę Music Intructor D:
Galkan
INCREDIBLE WALL OF TEXT, ale warty przeczytania!

SPOILER
Przed bitwą pod Grunwaldem spotykają się obie armie. Zadowoleni z tego, że się wzajemnie odnaleźli urządzają imprezkę. W krzyżackim obozie wszyscy napierdoleni, klina klinem popychają, sytuacja trwa kilka dni. Pewnego poranka budzi się Wielki Mistrz Ulryk von Jungingen i odbierając podawaną mu flaszkę, pyta sługi: - Co to my dzisiaj mamy? - Dzisiaj ma być bitwa, Wielki Mistrzu... - O kurwa... - powiedział skacowany Mistrz przecierając twarz. Gdy już po paru głębszych Mistrz zaczął kontaktować, doszedł do wniosku, że zamiast wymordowywać się wzajemnie można by wystawić do walki po jednym rycerzu z obu stron i wygra ta strona, której rycerz zwycięży. Nie będzie musiało tylu ginąć. Jak pomyślał - tak zrobił. Wysłali więc kolesia z dwoma mieczami (czy dwóch gości z jednym mieczem?) z poselstwem do Polaków. A tam... balanga na całego! Trzeba znaleźć Jagiełłę! Po pewnym czasie odnaleźli go w końcu najebanego w stogu siana. Przystał na wszystko co mu powiedzieli... Teraz trzeba wybrać odważnego do walki. Krzyżacy nie mieli z tym większego problemu - wybrali oczywiście Zygfryda de Loewe - najmężniejszego z mężnych. Był to rycerz z drewna nie strugany. 3,80 wzrostu, 2,40 w barach.

Teraz trzeba znaleźć dla niego konia. Niestety, jakiego by nie przyprowadzili, to albo się załamywał albo Zygfryd kolanami o ziemie szorował... Sytuacja beznadziejna. Na szczęście Wielki Mistrz miał znajomości u Hannibala. -Masz tu ode mnie tego słoniokonia - na pewno będzie dobry. Rzeczywiście, teraz to Zygfryd nawet stopami ziemi nie dotykał. Kolejny problem to miecz: szukają i szukają, ale żaden nie jest dobry. Największy miecz jaki znaleźli w całych Prusach to Zygfryd w trzech palcach trzymał! To przecież bez sensu! Poszli więc do kowala, aby wykuł odpowiednie oręże. Kowal wykuł najpotężniejszy miecz jaki istniał - siedmiometrowy! Zygfryd zważył go w ręku, jak machnął, to za jednym zamachem ściął 14 dębów! No, tym to mogę walczyć! ;Pozostała jeszcze zbroja. Jakiej by nie znaleźli to albo za mała, albo jakaś taka lekka... Ostatecznie stary znajomy kowal wykuł odpowiednią zbroję dla Zygfryda. Zajebista płytówka - pasowała jak ulał, zdobiona złotem i nader wszystko wytrzymała. Zygfryd był gotowy do walki. Tymczasem w obozie Polaków ten sam problem. Jagiełło szuka ochotnika, ale nikt się nie zgłasza. Król postanawia wziąć ich sposobem - polewa dodatkową porcję miodu (wiele razy). Niestety, nawet totalnie najebani nie chcą walczyć.

Jagiełło poszedł do starego druha - Zawiszy Czarnego. Niestety, ten nie był skory do opuszczania domu. - Ubrudzę się tylko, jeszcze może mi się coś stać... Daj mi spokój! Kolejny był Maćko z Bogdańca - ale ten również nie był chętny. - Tu Jagienka na mnie czeka, a ja się będę gdzieś po jakiś polach bitwy chędożył? Nie ma mowy! Następny Jurand - ale ten ma oczy wyjebane! BEZNADZIEJA! Załamany Król wziął sznur i poszedł do lasu się powiesić. Idzie i nagle widzi: jakiś kurdupel - metr dwadzieścia - konus taki, ubrany w marną skórzaną kurteczkę, z zardzewiałą szabelką u pasa, opiera się o drzewo i napruty jak worek... spawa. U Króla pojawiła się iskierka nadziei, takie małe światełko w tunelu. Podchodzi i pyta, czy ten się zgodzi na walkę. - No pewnie! - odpowiedział napierdolony totalnie głos. Nie był w stanie powiedzieć nic więcej. Teraz trzeba go wyposażyć. I tu problem. Jakiego konia by nie znaleźli, to dla małego Polaczka olbrzym. Nie utrzymałby go nawet. Olali sprawę. Teraz miecz. Niestety, nawet najmniejszego nie był w stanie unieść. Wyluzowali. Jeszcze zbroja. Ale jakiej by nie przynieśli, to dla naszego bohatera jak dom wielka - popijawy by mógł w środku urządzać. Dali se siana. Zostawili mu tylko to co miał - cienką skórę i przerdzewiałą szabelkę. Na koniec poprosili tylko o jedno: - Po wszystkim możesz robić co chcesz, ale w dzień bitwy, na Boga, przyjdź trzeźwy!

Słonce wzeszło, obie armie stoją naprzeciwko siebie. Z szeregu krzyżackiego wyłania się wspaniały rycerz. Ale gdzie Polak???... Szukają go i szukają. W końcu znaleźli - oczywiście napierdolony jak dzwonek. Mimo to tanio skóry nie sprzedamy. Cucą go i wypychają. Na ugiętych nogach, zataczając się wychodzi na pole bitwy. Naprzeciw niemu wielki Zygfryd de Loewe w błyszczącej złotem zbroi, z wykurwistym mieczem, na potężnym słoniokoniu. Spina wierzchowca i rusza do ataku. Pędzi z ogromną prędkością, ziemia drży pod kopytami słoniokonia, drugie słonce błyszczy na złotej piersi Zygfryda (wielki miecz zasłania to pierwsze). Jagiełło wytrzeźwiał natychmiast i pojął co zrobił. "Ja pierdolę! Przecież on zaraz zmiażdży naszego i wpadnie w nas - rozniesie nas w puch. Jesteśmy już martwi!" - pomyślał zasłaniając twarz. - W NOGI, kurrrrwa, W NOGI!!! - krzyczy Król i wszyscy spierdalają gdzie popadnie. Zygfryd de Loewe na swym słoniokoniu wpada na kurdupla Polaka - huk, trzask, uniósł się tylko kurz i dym... Wielki Mistrz podjeżdża na miejsce potyczki, aby pogratulować swojemu zwycięstwa. Kurz opada, a tu straszny widok: słoniokoń leży z obciętymi nogami, paręnaście metrów dalej Zygfryd (całe piszczele ma pokrwawione), a Polak stoi niewzruszony opierając się o szablę i mówi: - Gdyby nie było "W NOGI", to bym cię kurwa zajebał...
rEdo

Galkan92 wrote:

INCREDIBLE WALL OF TEXT, ale warty przeczytania!

[spoilerbox]
śmiałem się jak pojebany xD
twupack
OMG! Puszczę se to na expressivo :3
Galkan
http://www.youtube.com/watch?v=zThc-Ha8y74

http://puu.sh/OoH <--- tak to w miarę wygląda

Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wygrać klawiaturę Logitecha xD
niedz
o,jednak przyszła :3
fartownik

Galkan92 wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=zThc-Ha8y74

http://puu.sh/OoH <--- tak to w miarę wygląda

Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wygrać klawiaturę Logitecha xD
weź mi ją wyślij xd
CzekoMisiek
ShaggoN

Galkan92 wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=zThc-Ha8y74

http://puu.sh/OoH <--- tak to w miarę wygląda

Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wygrać klawiaturę Logitecha xD
Trochę się pierdoliłeś z tą folią. x3
/me runs
Keita_old
Pytanie do grających tabletami:
Gracie tylko tabletem, czy uzywacie tabletu jako kursora + z/x ?
Osobiscie tylko tablet, zaliczam wszystko, ale jednak niektore streamy ciezko full 300 robic. Zawsze jakas 100 się wkradnie :)
a wiec, kwestia nieprzyzwyczajenia? czy warto zmieniac nawyki?
show more
Please sign in to reply.

New reply