still przejebanematusiek3 wrote:
Ja mam tylko 585km :<
zabić ryoszkaMLGnom wrote:
to co ja biedny mam zrobić jeżeli ja mieszkam w Szczecinie ? D:
still przejebanematusiek3 wrote:
Ja mam tylko 585km :<
zabić ryoszkaMLGnom wrote:
to co ja biedny mam zrobić jeżeli ja mieszkam w Szczecinie ? D:
Tak, ma on wrodzony botyzm i jest jedynym człowiekiem który może powstrzymać złega Ryohana =3 Niech buraczki będą z wami!!Ryohan wrote:
Jestem nieśmiertelny + zabijam spojrzeniem. Słyszalnym ostatnio, że w okolicach Suwałk skrzyżowano chłopca z burakiem coś wam o tym wiadomo?
łeh, wole mleko :<niedzwiedz1124 wrote:
Pij sok z buraków,będziesz wielki!
Dzisiaj to wysłałem na Polisz Czacie, aż się zdziwiłem że zrobił odcinek z Tsubasą. Teraz czekać na Dragon Ball'a.Galkan92 wrote:
http://www.youtube.com/watch?v=dSXbkJC5Ky8
Starzejesz się...SeymourLyon wrote:
"Staruchom" z osu! polecam poczytanie pierwszych postów z tego tematu O.o Łezka powinna się w oq zakręcić. Wszyscy jacyś tacy nieśmiali byli i się do forum przyzwyczajali. Spokój, double posting, 0 trollizmu, czepiania się, bezczelnego dogryzania itp... Klimat na osu! po prostu się zmienił i tamte czasy już nie powrócą... niestety. Ja dość późno dołączyłem ale pamiętam (jakoś) początki tego forum i (już nie aż takie początki) polaków na osu!. Takie wspomnienia sprawiają taki delikatny, psychiczny ból. Dla mnie osu! straciło część swojego klimatu właśnie za sprawą forum (oczywiście tylko część). Resztę zeżarło trollstwo w samym osu!... Wylewny jestem jakiś ._.
Edit:
tajpo korekted.
D:kuburaczek wrote:
I btw. jak zobaczyłem posty łosia bez "D:" to myślałem że polegnę... sam nie wiem czemu =P
albo i nie zdaję ;]CzekoMisiek wrote:
No brawo, ja zdaje jutro. ; 3
Rozjebać albo być rozjebanym ;] Innych opcji nie maRyohan wrote:
No w tym wypadku nie ma co płakać tylko trza porządnie rozjebać tą bandę!! xD
Hmm ja bym sprzedał krzesło i komodę albo cokolwiek, byle nie kompaGalkan92 wrote:
Double-post, bo nikt nic nie napisał.
Mój znajomy z klasy ukradł matce 700 zł i wszystko przepił. Teraz musi sprzedać komputer (wcześniej książki do budy....) by jej to oddać. Co o tym sądzicie?
18:51 <CzekoMisiek> : Mam na Polski napisać opowiadanie "Jeden dzień z wakacji" A co ja mam napisać, a już wiem:No i takie zdjęcie z Kotomi
Jeden dzień z moich wakacji był bardzo interesującym dniem, wstałem, ubrałem się, nawet umyłem. Przed tym wziąłem prysznic, Gdy już się umyłem, przywitałem się ze wszystkimi w domu, podnosząc obie ręce do góry i krzycząc "OHHAAAAAA!!!!", byłem strasznie zdziwiony - nikt mi nie odpowiedział, nikt nie krzyczał żebym zamknął mordę. Po minucie rozmyślania nad tym, wpadłem do wniosku że nikogo nie ma w domu.
Gdy już zjadłem swoje śniadanie, które leżało na stole. Mmmmm, deliszys. Poszedłem do SWOJEGO pokoju, który jest obok pokoju
w którym jadłem śniadanie. Włączyłem komputer, zasiadłem na krześle - czekając aż powita mnie "Nanami Madobe" mijały
sekundy, gdy nagle zauważyłem ekran powitania Windows 7 oraz usłyszałem głos. Komputer mówił do mnie "Ohayo! Watashi wa Minami desu". Tak miałem Japońką wersję Windowsa, dziwne że umiałem rozszyfrować co gdzie było. xD
Uśmiechnięty, załączyłem szatański komunikator zwany także "Gadu-Gadu" wpisałem swoje tajemnicze hasło "1717dd". Po czym zauważyłem wielką ilość osób dostępnych, pieprzone no Lify. Zauważyłem Miśka, więc napisałem do niego czy gdzieś idziemy. Ten przytakiwał ciągle głową, pisząc do mnie" Do chodz po mnie pojdziemy na oczy". O to mi chodziło, więc ubrałem się w moje kalosze, bluzę też ubrałem i spodnie nawet. Po chwili zbiegłem piętro wyżej, zapukałem do drzwi. Misiek jasnowidz, wiedział że przyjdę i od razu otworzył drzwi, wyszedł przez nie. Poszliśmy na Palarnie, gdzie spaliliśmy L.M. Blue!
Była godzina piętnasta, więc chodziliśmy sobię tu i tam. Misiek zadzwonił po Grzyba, który był właśnie z Kropem i Rodzynem. Spotkaliśmy się pod dwa, chwile posiedzieliśmy i poszliśmy kolejny raz na Palarnie. Tak mijał nam dzień, w końcu nadeszła godzina 19:00. Poszliśmy na nową biedronkę. Byli tam skejci, osoby skaczące na BMX, jak i dziewczyny. Ze wszystkimi się przywitaliśmy, zacząłem gadać z różnymi osobami. Cóż można było robić, w tym kraju opanowanym przez komunizm i trole pokroju Kotomi. Więc poszliśmy sobię za biedronkę, dokładniej za Avatara, kolejny raz zapalić.
Co się okazało, schowały się tam kolejne osoby. Gagatek, Krakowiak, oraz reszta których za bardzo nie pamiętam. Mieli w ręku piwo, pili go bardzo intensywnie. Cóż zrobić, po to ono istnieje.
Gdy frytka się skończyła, rzuciliśmy ją na ziemie, zdeptaliśmy i wróciliśmy na parking pod biedronką. Rozmawialiśmy, śmialiśmy oraz psociliśmy (hihi). Aż do godziny 22:00, no bo wtedy wszyscy odchodzą. Pożegnaliśmy się, po czym poszliśmy w reszcie na zasłużony odpoczynek. Lecz przed ten frytkę trzeba było spalić, przecież to jest oczywiście. Jak zawsze cała rama, schodziła w jeden dzień. Ach, lepiej być nie mogło. Po powrocie do domu, ponownie zjadłem oraz usiadłem za stery komputera.
19:12 <kotomi285> : hahahahahah
Uruchomiłem wszystkie programy potrzebne do życia, takie jak Steam, Gadu-Gadu, Skype oraz Google Chruuum!. Misiek do mnie napisał na Steam, "Wlacz CS pogramy se". Więc to zrobiłem, graliśmy od 23:00 do godziny 02:00. Cały czas napierdalając głupoty przez mikrofon, śmiejąc się, wydając dziwne odgłosy. A nie sorry, już doszedłem do godziny 02:00, mój dzień się skończył. HA-HA, koniec zadania YEAH!1!!!!!!!
19:13 <CzekoMisiek> : I tak tego nie napiszę, a szkoda. Fajne opowiadanie. :D
CzekoMisiek wrote:
Cóż można było robić, w tym kraju opanowanym przez komunizm i trole pokroju Kotomi.
O pozwolenie pyta się kogoś do kogo ma się zazwyczaj szacunek, tbh. A swoim byłym/obecnym zachowaniem go sobie raczej nie wyrobiłaś.kotomi285 wrote:
Misiek a dostałeś ode mnie pozwolenie na umieszczenie tego zdjęcia?![]()
CzekoMisiek wrote:
Widzicie mój avatar mówi sam za siebie, jestem urodzonym pisarzem. Może kiedyś wymyślę powieść, w której będziecie głównymi bohaterami. xd
Ja nie rozumiem jak JA mogłem paliś papierosy <AFEEE>twupack wrote:
Skleć oneshoota, bo czytać mi się nie kce, to chociaż na obrazki popatrzę...
i nie rozumiem, jak można palić papierosy..
/me odchodzi patrząc na was z daleka z niedowierzaniem.Pormqual wrote:
Ja nie rozumiem jak JA mogłem paliś papierosy <AFEEE>twupack wrote:
Skleć oneshoota, bo czytać mi się nie kce, to chociaż na obrazki popatrzę...
i nie rozumiem, jak można palić papierosy..
To.twupack wrote:
i nie rozumiem, jak można palić papierosy..
Jak ktoś chce zmarnować niemałą kasę i nabawić się dużej wady wzroku to polecam komputer =3Galkan92 wrote:
To.twupack wrote:
i nie rozumiem, jak można palić papierosy..
Jak ktoś chce zmarnować niemałą kasę i się nabawić raka płuc na przyszłość, to k.
Nie wiem, ja jakoś od 10 lat siedzę przy kompie po średnio 5-6 godzin dziennie i cały czas dobrze widzę.kuburaczek wrote:
Jak ktoś chce zmarnować niemałą kasę i nabawić się dużej wady wzroku to polecam komputer =3
Tak samo z papierosami ; ] nic nie jest pewne D:Galkan92 wrote:
Nie wiem, ja jakoś od 10 lat siedzę przy kompie po średnio 5-6 godzin dziennie i cały czas dobrze widzę.kuburaczek wrote:
Jak ktoś chce zmarnować niemałą kasę i nabawić się dużej wady wzroku to polecam komputer =3
Poza tym, że przy paleniu niszczysz sobie (i osobom obok) cały układ oddechowy + serce (i parę innych rzeczy) to nic, prawda? Dzięki, to już wolę więcej sobie siedzieć przed kompem.kuburaczek wrote:
Tak samo z papierosami ; ] nic nie jest pewne D:
Sugeruję, że nic nie jest pewneGalkan92 wrote:
"nic nie jest pewne" - sugerujesz, że papierosy NIE szkodzą?
Gram od 4. roku życia O.o Widzę praktycznie doskonale o.okuburaczek wrote:
Jak ktoś chce zmarnować niemałą kasę i nabawić się dużej wady wzroku to polecam komputer =3
Bo myślą, że potem zobaczą rameczkę z napisem "To Village". Auć.Ryohan wrote:
(...)i później dzieciaki udają samoloty skacząc z 10 piętra (...)
Tupak, dlaczego ty zawsze mówisz to co ja chce powiedzieć? >_<twupack wrote:
Ludzie, dajcie spokój xD Przecież sprawa jet prosta jak je...anie o świcie. Wszystko jest dla ludzi. Trzeba znać tylko umiar! Mimo wszystko dla palacza, ten jeden dodatkowy papierosek, nie będzie problemem, jak i dla gracza, ta dodatkowa godzinka dłużej przed piecykiem. Wychodzę z założenia, że życie jest po to, by zeń korzystać, nie natomiast kompletnie zmarnować. Tak więc gracze i palacze, nie trzeba psioczyć na nałogi innych, tylko przyjrzeć się tym swoim... niezły sejmik zapanował
i to wszystko przez mój niepotrzebny tekst o papierosku, dla podkrętki... srry ^^'
Mam 2 takie myszy O.o Nie przyspiesza tylko zauważyłem że jest taka jakby bardziej czuła (nawet od G9 O.o). Akcelerację też mam wyłączoną a mimo to kursor lubi ruszać się mimo że mysz stoi w miejscu. Sprawdziłem to właśnie (przed chwilą) no i na kompie nie mam z tym takich problemów jak na laptopie.twupack wrote:
Heh... genialne umysły funkcjonują podobnie <puff-puff> xD
btw. nie chce mie się ani tworzyć ani szukać tematów, więc zadam pytanie na śmietniku - wie kto może, jak dobrze i fajnie skonfigurować myszkę A4TECH X-750 Red Fire? Zachowuje się trochę "pijanie" no i na sajidach ponoć przyspiesza (tako przepowiedział mój młodszy brat nerd... więc może to tylko jego nanosekundowe widzimisie) jak kto wie, niech śmiało pisze tu albo na meine PW xD
dzięki z góry za pomoc
Niezły hardkor, ile wybuliłeś?Ryohan wrote:
A ja mam nowego gryzonia (KURWA MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ), Logitech G500 i muszę powiedzieć, że w porównaniu do emerytowanej już u mnie G5 to niebo a ziemia xD Tylko muszę się przyzwyczaić do tych 5700 DPI xD
/me patrzy na swoją laserową przedwojenną myszkę z wytartym doszczętnie logo producentaRyohan wrote:
A ja mam nowego gryzonia (KURWA MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ), Logitech G500 i muszę powiedzieć, że w porównaniu do emerytowanej już u mnie G5 to niebo a ziemia xD Tylko muszę się przyzwyczaić do tych 5700 DPI xD
Tylko że piliśmy 2 godziny wcześniej, to udało się już wytrzeźwieć nie? Ale i tak do dupy sprawa, cóż było minęło. ^^Ryohan wrote:
Jak się jest głupkiem, to się tak ma, pić można ale nie jeździć po alkoholu lol.
Nawet po jednym piwie do końca nie wytrzeźwiejesz w 2 godziny, a co dopiero po trzech.CzekoMisiek wrote:
Tylko że piliśmy 2 godziny wcześniej, to udało się już wytrzeźwieć nie?
E tam, z tego co się dowiedziałem na weselu wytrzymuję więcej niż mój 22 letni brat.Galkan92 wrote:
Nawet po jednym piwie do końca nie wytrzeźwiejesz w 2 godziny, a co dopiero po trzech.CzekoMisiek wrote:
Tylko że piliśmy 2 godziny wcześniej, to udało się już wytrzeźwieć nie?
Poza tym: podrośnij ze 2 lata, a dopiero potem pij ;f
twupack wrote:
kolesie z Joba wrote:
a my nie
twupack wrote:
kolesie z Joba wrote:
a my nie
MLGnom wrote:
Żeby (spróbować) przerwać automatycznie quotowanie jednego tekstu które mogło by w najbliższym czasie nastąpić odpowiem jak normalny człowiek.
Kotomi raczej to nie jest aż tak zabawne jak wam się wydaje. ^^'
Celine Dion wrote:
and that's the way it is...
z tobą jest wszystko w porządku >.<Ryohan wrote:
Nie trafia do mnie współczesne poczucie humoru... chyba się starzeje xD
Tym zdjęciem dojebałeś, kocham ciebie - poprawiłeś mi humor.Mr Gaddy wrote:
troszke przekręciłaś ale było prawie tak samo xDkotomi285 wrote:
Opowiem wam moją i Engel rozmowe. to było tak:
Engel: Hej
ja : Hej
Engel : Hahaha jaki Shagguś ma avatar
ja: No haha widziałam. On jest podobny do Janosika
Engel: hahaha niee
Ja: Jak nie jak tak
Engel: Janosik z gitarą?
ja: hahaha no faktycznie. hahahahahaha
Engel: hahahahahahahaa
PS. My się smiejemy z tego do dziś xD