Ujmę to w sposób identyczny, jak ja to widzę w przypadku gier online:
Dobra gra nie wymaga żadnej reklamy, reklamujące się gry są albo chujowe, ew. po prostu słabsze od konkurencji, lub po prostu chylą się ku upadkowi.
I to samo jest z tym fanpagem.
ten fanpage się nie utrzyma jeśli 400 osób w ogóle nie zainteresowanych tematem zalajkuje go "bo prosili nas".
Ale widzę parcie na fejsika jest potężne, choć to samo można by zrobić na głupim blogu.
Seriously, tematyka tego fanpage'a zainteresuje wąską... BARDZO WĄSKĄ grupę ludzi, więc po co w ogóle próbować się bawić w jakieś lajkowanie? Dla fejmu ten fanpage czy żeby się czymś podzielić z innymi??
Zgaduję, że w rzeczywistości to Ty jesteś właśnie założycielką tego fanpage'a, jeśli nie to przekaż autorce, że lepiej jest albo porzucić chory pomysł albo mieć wyjebane i po prostu wrzucać co Ci się tam podoba, jak się ludziom spodoba - fajnie, ale zbieranie lajków na siłę to równie dobrze możesz wyobrazić siebie liżąc nam pałę w zamian za lajka. Dobrze się z tym czujesz?
Dobra gra nie wymaga żadnej reklamy, reklamujące się gry są albo chujowe, ew. po prostu słabsze od konkurencji, lub po prostu chylą się ku upadkowi.
I to samo jest z tym fanpagem.
ten fanpage się nie utrzyma jeśli 400 osób w ogóle nie zainteresowanych tematem zalajkuje go "bo prosili nas".
Ale widzę parcie na fejsika jest potężne, choć to samo można by zrobić na głupim blogu.
Seriously, tematyka tego fanpage'a zainteresuje wąską... BARDZO WĄSKĄ grupę ludzi, więc po co w ogóle próbować się bawić w jakieś lajkowanie? Dla fejmu ten fanpage czy żeby się czymś podzielić z innymi??
Zgaduję, że w rzeczywistości to Ty jesteś właśnie założycielką tego fanpage'a, jeśli nie to przekaż autorce, że lepiej jest albo porzucić chory pomysł albo mieć wyjebane i po prostu wrzucać co Ci się tam podoba, jak się ludziom spodoba - fajnie, ale zbieranie lajków na siłę to równie dobrze możesz wyobrazić siebie liżąc nam pałę w zamian za lajka. Dobrze się z tym czujesz?