Ogólnie Wilkowi i Beńkowi dobrze szło, byli zamknięci w pokoju i dostali stacjonarki.Beniek nie grał, nice try.
Byli zamknięci w pokoju z dwoma szukającymi atencji dziewczynkami, które co chwila pierdoliły głupoty. Brakowało jednak mężczyzny który by postawił na swoim. Do Bassa wystarczyło się uśmiechnąć, pokazać dekolt i już był obezwładniony z palnikiem w górze. Dzięki wielkie.
Dobrze szło? Na pewno zajebiście zagrał jak na te warunki, ale nam by się również pewniej grało gdyby Wilk mógł wyciągnąć ile się da. Niestety jak czasami patrzeliśmy na scoreboard i widzieliśmy, że na nas spada spora część odpowiedzialności (albo jak na Just Awake, po przerwie tylko farto mial FC i od razu to on byl odpowiedzialny za carry) to nie da się skupić na maksa.
Oglądam ten filmik i zacytuje rEdo "wykrwawiłem się całkowicie".
Nie pozdrawiam,