Witam! Ostatnio zacząłem oszczędzać na klawiaturę mechaniczną. Wiem, że masa ludzi ma Blackwidowa, miałem okazję z godzinkę na nim popracować i było naprawdę przyjemnie, lecz na PGA widziałem klawiatury Tesoro. To co mnie zachęciłodo nich to to, że są w podobnej cenie co blackwidow (około 350 zł), wyglądają na nieźle wykonane i mamy do wyboru 4 switche, black, blue, brown i red. Zastanawiałem się jeszcze ew. nad Steelserier g6v2. Ogółem największy dylemat to switche, muszę przyznać, że spodobały mi się black i redy. Nie pamiętam teraz dokładnie jak było na blue i brown switchach. Co wy poradzicie?
forum
Jakie switche do Osu?
posted
Total Posts
14
Poradzę przejść się po sklepie i pomacać różne klawiatury. BW podobno nie wytrzymuje osu!, więc wszystko innego byłoby dobre.
Topic Starter
Macałem, ale co mi da chwilowe macanie? W sumie nic, mówię, czarne switche wydają się ok, ale nie wiem, czy np nie będą zbyt "twarde" do Osu i czy np nie będę bardziej męczył ręki.
Będziesz męczył rękę.
Ale co w tym złego? Wtedy przynajmniej czuć że ją wyrabiasz. Chociaż bardziej to dotyczy palców a nie całej ręki.
Ale co w tym złego? Wtedy przynajmniej czuć że ją wyrabiasz. Chociaż bardziej to dotyczy palców a nie całej ręki.
Topic Starter
No chodzi mi w sumie o palce. Na mojej klawiaturze obecnej nie czuję różnicy już w klikaniu, tzn nie czuję, żeby było coraz lepiej. Teraz jeszcze dylemat taki, czy będzie faktycznie możliwe wyrobić tak dobrze rękę. 
Ale pierdzielenie z wyrabianiem ręki. "Kupię tę klawiaturę, bo bardziej spizga mi palce" - no chyba nie na tym rzecz polega, wiadomo że w takich grach jak osu, gdzie szybkość przyciskania ma znaczenie, lekkość switcha to najważniejsza sprawa, reszta schodzi na dalszy plan. Tak więc jeśli chodzi o sam standard, to bym wybrał Red - dawniej rozważałem też Brown, ale nie wziąłem pod uwagę dawniej, że Brown przed momentem aktywacji mają mimo wszystko coś w stylu "usztywnienia", co na dłuższą metę (mam na myśli granie na poważnie) może trochę ograniczać szybkość.
Edit: Z mojego doświadczenia wynika też że Blue są najprzyjemniejsze jeśli chodzi o szybkie przystosowanie się do nich, po prostu mają taki dość przyjemny typ kliku, przynajmniej dla mnie.
Edit: Z mojego doświadczenia wynika też że Blue są najprzyjemniejsze jeśli chodzi o szybkie przystosowanie się do nich, po prostu mają taki dość przyjemny typ kliku, przynajmniej dla mnie.
Topic Starter
No to czarne odpadają, chociaż pierwsze wrażenie zrobiły najlepsze. Teraz zostaje blue z 50g nacisku, i brown i red z 45g, z czego każdy ma inny mechanizm. Masz doświadczenie, mógłbyś opisać różnice pomiędzy tymi switchami?
Nie wiem, może warto przeczytać ten artykuł?
http://pclab.pl/art49997-2.html
Zawsze jakoś tam naprowadzi.
Browny: "(siła, jaką trzeba przyłożyć, aby wciśnięcie zostało zarejestrowane, jest co prawda taka sama, ale ze względu na dodatkowy opór, jaki wtedy występuje, ma się wrażenie, że klawisze chodzą ciężej)".
http://pclab.pl/art49997-2.html
Zawsze jakoś tam naprowadzi.
Browny: "(siła, jaką trzeba przyłożyć, aby wciśnięcie zostało zarejestrowane, jest co prawda taka sama, ale ze względu na dodatkowy opór, jaki wtedy występuje, ma się wrażenie, że klawisze chodzą ciężej)".
Z Red niestety nie miałem jeszcze styczności (z Black również, ale mogę powiedzieć z niemal 100% pewnością, że do standarda się nie sprawdzą na dłuższą metę), jeśli chodzi o siłę nacisku to owszem, Brown i Red są takie same pod tym względem, i nie tyle, co ma się wrażenie, że klika się ciężej, co po prostu w pewnym momencie następuje ten "przeskok", gdzie palec napotyka na większy opór niż w każdym innym miejscu. Zresztą nie grałem też w standard na tyle długo żeby jakoś mocniej się zaangażować w kwestię wyboru klawiatury tylko pod standard. Osobiście, jak już wspominałem wyżej, jeśli zamierzałbym grać całkowicie na poważnie - pewnie ostatecznie wybrałbym Red, posiadam zresztą na składzie klawiaturę z "podróbkami" red switchy (inni powiedzą że tych switchy nawet nie ma co porównywać bo te od Cherry są o wiele lepsze - nie wiem, nie mam póki co okazji sprawdzić) i w sumie też po przyzwyczajeniu się do nich sprawiały się w standardzie całkiem w porządku.
Jeśli chciałbyś mnie o coś spytać (choć ekspertem to ja nie jestem i daleko mi do niego, ale sam temat typów switchy interesuje mnie od dłuższego czasu), to pisz lepiej w grze, nie lubię się rozpisywać na forum.
Jeśli chciałbyś mnie o coś spytać (choć ekspertem to ja nie jestem i daleko mi do niego, ale sam temat typów switchy interesuje mnie od dłuższego czasu), to pisz lepiej w grze, nie lubię się rozpisywać na forum.
Topic Starter
Po krótkiej rozmowie z Nadgerem, mam dylemat między MX red, a brown. Browny wydają się być bardzo ciekawe i uniwersalne, a moje wrażenie po redach było takie, że prawie same się wciskają. Ah te dylematy. :<
Dylemat? Co to za stwierdzenie.
Kup takie i takie!
Kup takie i takie!
To może od razu najlepiej kupić wszystkie 4 rodzaje i zmieniać zależnie od nastrojuWujekGrzyb wrote:
Dylemat? Co to za stwierdzenie.
Kup takie i takie!
Ja tam gram na Zalmanie, który ma Kailh Red. Troszkę Nadger mi o nim powiedział i wcale nie byłem zawiedziony kupnem.
Najlepiej wydane 150zł. Dla mnie (na taiko przynajmniej), śmiga jak marzenie, napieprzam całymi dniami z DT i magicznie nie odczuwam zmęczenia po trzech/czterech godzinach gry.
Ale co ja tam wiem, lepiej kupić ultra lekkie, wiadomo. Wygody, komforty, szybkość, taka sytuacja.
Mnie akurat nie było stać na wypasionego mechanika, to ta alternatywa jak najbardziej mi odpowiadała.
Najlepiej wydane 150zł. Dla mnie (na taiko przynajmniej), śmiga jak marzenie, napieprzam całymi dniami z DT i magicznie nie odczuwam zmęczenia po trzech/czterech godzinach gry.
Ale co ja tam wiem, lepiej kupić ultra lekkie, wiadomo. Wygody, komforty, szybkość, taka sytuacja.
Mnie akurat nie było stać na wypasionego mechanika, to ta alternatywa jak najbardziej mi odpowiadała.